Wymiana widelca rowerowego, przesmarowanie sterów, czy ich kompletna wymiana na nowe nie jest trudna. W serwisach liczą sobie za nią słono. Pokażę więc, jak zrobić to samodzielnie i zaoszczędzić parę groszy.
Zatem tak. Mam kilka specjalistycznych narzędzi ale dziś ich nie użyję. Czemu ? Bo chcę pokazać, że da się wymienić amortyzator bez kupna specjalistycznych rzeczy. Ponieważ się rozgadałem, to będzie szybko.
Odkręcenie hamulca
Najpierw wykręcamy hamulce. W moim przypadku tarczowe z dodatkowym adapterem na większą średnicę tarczy. Pamiętajcie, by wepchnąć coś w hamulec. Wystarczy gruby karton. Teraz owijamy taki hamulec taśmą i przyklejamy, by się nie majtał do kierownicy. Aha, użyjcie taśmy papierowej, malarskiej, gdyż każda inna będzie ciężko odchodzić lub odejdzie Wam z farbą.
Odkręcenie i wymontowanie sterów rowerowych
Kolejnym krokiem jest odkręcenie sterów. Banał. Luzujemy śruby, odkręcamy i wyciągamy stery. Stery mogą się trochę zapiec, więc można lekko ale stanowczo uderzyć w rurę widelca. Uwaga. NIE WALIMY MŁOTKIEM, tylko kawałkiem drewna.
Mamy już wyciągnięte stery, wrzućcie je do jakiegoś słoika, by je potem umyć i kiedyś tam wykorzystać w przyszłości.
No i teraz najtrudniejsza rzecz, czyli usunięcie starych misek sterowych. Bez specjalnego narzędzia jest to problem ale spokojnie. Po prostu delikatnie wybijamy je z ramy za pomocą hm.. najlepiej drewna, by nie uszkodzić ramy i misek sterowych. Powiem Wam jednak, że większość ludzi wybija stery śrubokrętem:).
Montujemy teraz nowe stery czyszcząc wcześniej główkę ramy i smarując ją smarem montażowym. Kolejnym krokiem jest nabicie tej części sterów na widelec. I znów – NIE WALIMY W TO MŁOTKIEM, bo porysujemy bieżnie. Można sobie skonstruować takie urządzenie z śruby jeśli stery ciężko wchodzą.
Przycięcie rury sterowej
Przedostatnim krokiem jest przycięcie amortyzatora. Jest to w sumie banał, a w serwisach rowerowych biorą za to od 70 do 150 złotych. Nieźle nie ? Montujemy zatem stery, patrzymy dokąd sięga nam rura, zaznaczamy i obcinamy 2-3mm niżej. Proste. Właśnie zaoszczędziliśmy setkę.
Montaż gwiazdki widelca
I ostatnia rzecz. Montaż gwiazdki w rurze widelca. Za to też cenią się w serwisach. To jednak jest trudniejsze, bo łatwo gwiazdkę nabić krzywo. Robimy wiec to powoli i z wyczuciem. Wkręcamy śrubę w gwiazdkę, pobijamy młotkiem i… udało się:)
Teraz wszystko ładnie skręcamy, pamiętając, by mostek dokręcać naprzemiennie raz jedną, raz drugą śrubę i to już wszystko. Jak mówiłem, nie było to bardzo skomplikowane.
Kończymy zatem, mając satysfakcję i parę złotych w kieszeni, które możemy wydać na pociąg lub benzynę by pojechać sobie na rowerowe ścieżki w góry. Co też właśnie zamierzam niedługo uczynić. Cześć i… kupcie rower, to świetne hobby, tak samo jak majsterkowanie!.