Dziś chciałbym przybliżyć Wam to oto narzędzie – piłę ukosową zwaną też ukośnicą. Obiecuję, że nie zanudzę parametrami i szczegółami technicznymi. Postaram się opowiedzieć o tym narzędziu tak, byście wiedzieli czy jest przydatne, do czego można je wykorzystać i na co zwracać uwagę przy zakupie. Aha, moje doświadczenia bazują na ukośnicy KGS254 od Metabo. Zapraszam.
Co to jest ukośnica.
Ukośnica, to piła tarczowa z uchwytem, która jest zamontowana na stelażu. Umożliwia głównie cięcia poprzeczne drewna, ale nie tylko prostopadłe bo i pod różnymi kątami. Jeśli ukośnica jest nieco bardziej zaawansowana, to można jednocześnie ciąć dwa kąty, co jest przydatne np przy produkcji mebelków, nawet tych domowej roboty. Ja to wykorzystywałem np gdy robiłem karnisze do domu.
Dodajmy, że cięcia na ukośnicy są bardzo, bardzo powtarzalne i precyzyjne. Zwykłą pilarką tarczową trzymaną w ręce, nawet na szynach, ciężko było by tak ciąć.
Jeśli ukośnica wyposażona jest w tak zwany posuw, czyli np jak tutaj w dwie szyny umożliwiające jej wysunięcie, to można nią z powodzeniem ciąć szersze materiały oraz pokusić się o cięcia wzdłużne krótkich desek. Co ja często robiłem przy produkcji domowych stolików, mebelków, czy nawet zwykłych budek dla ptaków.
Jeszcze jedna zaleta pilarki ukosowej. Jest przenośna, a ostatnio można ją kupić zasilaną z baterii. Jest więc rewelacyjna do wszelkich prac wykończeniowych. Serio. Położyłem setki metrów podłóg z klepki, ubijałem sufity drewniane, oraz kładłem listwy wykończeniowe. Wszystko to szło gładko głównie dzięki ukośnicy.
Jak wybrać, na co zwracać uwagę przy zakupie piły ukosowej
Zacznijmy od rozmiaru tarczy i mocy pilarki. Moim subiektywnym zdaniem lepiej nie kupować pilarki bez posuwu z małą tarczą. Wyklucza ona pracę z drewnem o większych wymiarach. Dodatkowo mała średnica piły oznacza też z reguły słabszy silnik. Ciężko się wtedy tnie twarde drzewo. Taka pilarka będzie służyć właściwie do cięcia listewek, listew wykończeniowych i to tych mniejszych i to w sumie tyle. Brak jej będzie uniwersalności.
Polecam zatem większy rozmiar tarczy od 250mm, moc silnika od 1800 Wat i przynajmniej 4000 obrotów na silniku. Da to Wam większe możliwości i w sumie większy wybór dostępnych na rynku pił tarczowych.
Silnik szczotkowy, czy bez szczotkowy
Jeśli już jesteśmy przy silniku to tylko nadmienię, że są dwa rodzaje – szczotkowe i bezszczotkowe. Te drugie lepsze, mocniejsze, bardziej trwałe i ciche ale też i droższe. Jeśli zależy Wam na budżecie, odpuśćcie sobie bezszczotkowe silniki. Ja używam szczotkowego, przerobiłem nim olbrzymie ilości drewna podczas budowy domu. Ciąłem i więźbę i tysiące sztachet i jeszcze więcej tysięcy cięć klepki podłogowej i wykonałem trochę mebelków i innych rzeczy i… silnik nigdy mnie nie zawiódł. Owszem jest głośny ale wolę głośny silnik i więcej pieniędzy, które mogę wydać np na posuw ukośnicy.
Czy warto kupić ukośnicę z posuwem, czy jednak bez niego ?
Posuw bardzo Wam polecam. po pierwsze, ukośnica bez posuwu tnie w kształcie łuku. Jeśli chcemy przeciąć materiał to dobrze, nie przeszkadza nam to. Jeśli jednak chcemy go tylko naciąć do pewnej głębokości, np by zrobić takie połączenie jak na filmie, to bez posuwu tego nie zrobimy.
Posuw zwiększa możliwości. Nie tylko można ciąć szersze elementy, panele itd ale można też pokusić się o cięcia wzdłużne i wykorzystać ukośnicę jako zastępstwo pilarki stołowej do drobnych prac. W mojej ukośnicy KGS 254 posuw działa rewelacyjnie. Naprawdę spełnia swoją funkcję.
Ustawienia kątów, które są ważne
Kolejną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę jest zakres i kąty możliwe do ustawienia. Tu wykluczyłbym ukośnice, które umożliwiają ustawienie kąta tylko w jedną stronę. Dlaczego ? Raz, że mając możliwość ustawienia kątów w obie strony łatwiej się nam pracuje, a dwa, pamiętajmy, że jeśli jakaś część obrabianego materiału ma być widoczna, ładnie obrobiona, to tniemy od tej widocznej strony. Łatwiej jest obrócić ukośnicę, niż obrabiany materiał, tak by wykonać cięcie, szczególnie, gdy materiał jest dość długi i nieporęczny.
W mojej ukośnicy Metabo KGS 254 można ustawić jeszcze kąt w ten sposób. Wykorzystywałem to ustawienie ale sporadycznie, zatem moim zdaniem nie jest to, jak to się mówi, ‘must have’. Przydatna rzecz, przy robieniu olistwowania, koron mebli itp jeśli jednak, tak jak ja, macie średnio budżetową ukośnicę, to korzystanie z takiego ustawienia kąta wymaga wprawy podczas cięcia. Czemu ? Tańsze ukośnice jak się mocniej je przyciśnie, potrafią zmienić kąt cięcia w trakcie. Jest to strasznie upierdliwe.
Laser, odciag do wiór, oświetlenie i inne dodatkowe funkcje ukośnicy
No i na koniec bajery i dodatkowe funkcje takie jak odciąg do wiórów, rozkładany stolik, czy laser. U mnie, ciekawi mnie jak u innych, laser i odciąg praktycznie nie działają. Odciąg się zapycha, a wióry lecą na laser i powodują jego zaklejanie i go nie widać. Dla mnie zatem nie spełniły swojej roli. Ponoć w droższych ukośnicach odciągi działają a laser się nie zakleja. W mojej tak nie jest i nie przeszkadza mi to w pracy i tak każde ciecie sprawdzam poprzez dotknięcie piłą, a nie laser. Weźcie jednak pod uwagę, że ukośnica ostro pyli. Warto więc wybrać taką, która ma dobry odciąg.
Jeśli chodzi o rozkładany stolik to jest to przydatny element , szczególnie w pracy z krótkimi elementami jak np panele podłogowe aczkolwiek większe elementy i tak podpieram sobie kawałkami drewna podczas pracy z nimi.
Podsumowanie
Na pewno wielu z Was już odpadło z jego oglądania. Mam jednak nadzieje, że Ci, którzy chcą szukają ukośnicy bądź zastanawiają się czy ją kupić wciąż są ze mną i materiał im się przydał. No i teraz wiedzą już na co zwrócić uwagę i, że naprawdę warto kupić piłę ukosową, bo wbrew pozorom jest to bardzo uniwersalne narzędzie i bezpieczniejsze niż taka pilarka stołowa.